Złota Zakładka

Hej!

Pewnie większość z Was już słyszała, ale i ja poinformuję:

Ruszył plebiscyt na najlepsze zdaniem blogerów książki minionego roku.

Przyznam, że nigdy nie pałałem specjalnym entuzjazmem do nagród i wyróżnień przyznawanych przez rozmaite komisje i organizacje. Tym razem jednak to MY, blogerzy, mamy szansę stworzyć coś ciekawego i niezależnego. W końcu z tego blogi słyną: z niezależności!

Co więc zrobić żeby wziąć udział typowaniu najlepszych książek 2010 roku? Najpierw należy zerknąć na stronę Złotej Zakładki, gdzie znajdziecie szczegółowy regulamin, oraz wszystkie informacje, jakie będą Wam potrzebne (i moją mordkę też tam znajdziecie). Później pozostaje już tylko nominować swoich faworytów w danych kategoriach i podesłać typy na wymieniony na stronie adresik.

By Was trochę zmobilizować, ujawnię, że dla uczestników przewidujemy całe stosy nagród różnego rodzaju: książki w miękkiej oprawie, książki w twardej oprawie, książki bez oprawy…
A tak już zupełnie poważnie, to liczę że sponsorzy się spiszą i nagrody będą się sypać niczym śnieg w styczniu na Kasprowym.

Zapraszam niedługo, powinny pojawić się recenzje „Mojego prywatnego demona” „Króla mieczy” i … Ostatnio czas mi stopniał krytycznie, stąd taka marna wydajność z  mojej strony. Liczę na wyrozumiałość!

Zapraszam do nominowania! Głoście wieść dalej! Niech wszyscy zobaczą, że blogi w naszym kraju rządzą książkowym światkiem!

AVE!

  1. w sumie, zabawnie wyszło… pisząc niemal 100 recek rocznie nie łapię się na wymogi 😉
    ale co tam, będę obserwował i kibicował ;-D

    • Onibe – jeżeli Twój blog jest zbyt młody w tym roku, to już w następnym i wszystkich kolejnych będzie mógł uczestniczyć 🙂 A w tym roku obserwuj, kibicuj i najlepiej pomagaj w promocji, za co będziemy pięknie dziękować 🙂

      Wymogi takie, a nie inne, są efektem długich dyskusji i siłą rzeczy konsensu.

  2. … i w czerwcu w Zakopanem! 🙂
    Bardzo fajna akcja. Rozgłoszę tu i ówdzie 🙂

  3. Onibe – dzięki, super! 🙂

  4. Czytałam regulamin, że bloga trzeba prowadzić co najmniej od pół roku… ja mam za sobą dopiero 3 miesiące.

  1. No trackbacks yet.

Dodaj komentarz